Szef Rady Europejskiej Donald Tusk odebrał honorowy tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Lwowskiego. W swoim wystąpieniu mówił o swojej miłości do Polski i Ukrainy.
- Słowa, które za chwilę powiem, dedykuję mieszkańcom Lwowa i Gdańska, Ukraińcom i Polakom. Chciałbym bardzo aby moje przesłanie trafiło do uszy i serc także moich rodaków. Jestem polskim patriotą i równocześnie zdeklarowanym europejczykiem. Nie widzę tu żadnego konfliktu. Wręcz przeciwnie. Jestem polskim patriotą i bardzo kocham Polskę i bardzo kocham Ukrainę - powiedział Tusk cytowany przez portal 300polityka.pl.
- Nie widzę w tym żadnego paradoksu. Dla mnie osobiście, i mam w tym doświadczenie, kochać Polskę i Ukrainę to jak kochać swoją matkę i zakochać się w dziewczynie. Na pewno wiecie o czym mówię - dodał.
- Nawiasem mówiąc, prof. Twardowski nie mógł wiedzieć że w XXI wieku tak trudno odróżnić będzie artystów, a nawet komediantów od polityków i że pojawią się w całym świecie demagodzy dobrze czujący się w obu rolach - kontynuował.
- Nie ma dziś chyba kraju, który bardziej niż Polska doceniałby rolę niepodległej Ukrainy w Europie i życzliwie wspierał jej proeuropejskie dążenia - powiedział szef RE.